czwartek, 9 grudnia 2010

Problem z gryzoniami / A rat problem


Zawsze uważałem, że modele ze starej szkoły Games Workshop były najlepsze, że złoty wiek miniatur do Warhammera przeminął. Było tak, dopóki nie ujrzałem nowych Skavenów z zestawu Island of Blood. Wyglądają jak prawdziwi śmieciarze, a zarazem jak wojownicy tuneli lub kanałów. Uwielbiam ich stylistykę - podarte i zniszczone okrycia, zardzewiałe zbroje i bronie, dzikie i wściekłe grymasy. A najbardziej przypadła mi do gustu niska cena. Sądziłem, że moje oddziały do Warhammer Questa oprę na modelach wycofanych z produkcji. Teraz wiem, że lepiej i taniej będzie pomalować najnowsze szczury. Tak więc dziś nabyłem drogą kupna figury Skavenów z zestawu Island of Blood. I odczuwam satysfakcję z dobrego zakupu :)

I had always thought the old school Games Worshop models were the best and the golden age of Warhammer miniatures was ended. Until I saw the new Island of Blood's Skaven forces. They look as real scavengers and tunnel or sewers warriors. I like their style - poor and worn out clothes, rusted armour and weapons, wild and savage grimaces. Especially I'm satisfied with their low price. I believed that my Warhammer Quest Skaven units were built by out-of-production models. Now I know that's better and cheaper is to paint the newest ratmen minis. So today I bought Skaven figures from Island od Blood set. I feel great I made a good buy :)

6 komentarzy:

Kadrinazi pisze...

Żwawo-żwawo jakby to powiedział pewien Szary Prorok. Aż zacząłem się zastanawiam nad przejrzeniem pudeł z moimi Krasnoludami w weekend - powspominam sobie :)

Yori pisze...

Też lubię taką szperaninę. Warto wówczas przygotować sobie pakę chusteczek higienicznych i ewentualnie six-pack'a :)

Kadrinazi pisze...

Czasami sobie tak wyciągam stare regimenty metalowych Clansmenów i faktycznie się łezka w oku kręci jakie to piękne modele Marauder kiedyś robił. Wspomnień czar:
http://www.solegends.com/marauder/index.htm

Yori pisze...

Znam, znam tę stronę. Mam w domu kilka starych katalogów. Dobrze się je wertuje na... eee... nie ważne ;)

Skavenblight pisze...

Haha. Ja mam w domu szczury (prawdziwe, znaczy), wczoraj do pierwszego doszedł drugi i właśnie nie spałam prawie całą noc nasłuchując, czy nie ma walk o dominację. Wchodzę rano na Twojego bloga, a tu taki tytuł :D

A co do szczuroludzi, to faktycznie, bardzo ekonomiczna armia. Ale z drugiej strony... tyle modeli trzeba mieć, że mnie przeraża ;) Wystarczą mi orkowie do 40k ;)

Maniex pisze...

Gratuluję udanego zakupu :-)